KS EWINGI ZALEWO- FSU CZAJKOWSKI RADOMNIAK RADOMNO 2:0
BRAMKI: 89',90+ 2' Paweł Kamiński.
W sobotę, 27 maja rozegraliśmy mecz na Stadionie Miejskim w Zalewie, w ramach 27 kolejki ligowej. Gościliśmy u siebie drużynę FSU Czajkowski Radomniak Radomno.
Drużyna przyjezdnych przed meczem uchodziła za zdecydowanego faworyta. Drugie miejsce w tabeli, 50 punktów, przy naszym 10 miejscu i 36 oczkach na koncie, te statystyki wiele mówiły.
Spotkanie mogło rozpocząć się wyśmienicie dla gości. Już w 4 minucie zawodnik Radomniaka huknął potężnie z około 30 metrów od bramki trenera Fabiana Wieliczko, lecz piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką. W 8 minucie , niestety również niecelnie, z około 20 metrów odpowiedział Marcin Sawicki. W dalszej części pierwszej połowy meczu gra się wyrównała. Z obu stron brakowało dokładnych ostatnich podań, a co za tym idzie dojścia do dobrych okazji strzeleckich. Dopiero w 33 minucie meczu po ładnej, kombinacyjnej akcji Jakuba Urbańskiego, Łukasza Budera i Pawła Kamińskiego, tego ostatniego powstrzymał golkiper gości. Kilka chwil później to goście oddali bardzo groźny strzał na naszą bramkę. Przemysław Górzyński,doskonały egzekutor w drużynie Radomna poradził sobie z próbującym go powstrzymać Łukaszem Buderem , lecz na nasze szczęście strzelił niecelnie z około 17 metrów od bramki Fabiana Wieliczko. Ostatecznie po dość wyrównanej, jeśli chodzi o sytuacje, jak również sam obraz gry, pierwszej połowie remisowaliśmy bezbramkowo z Radomniakiem.
Wiedząc, że w tym meczu gramy o przypieczętowanie utrzymania w klasie okręgowej, na drugą połowę wyszliśmy ewidentnie zmobilizowani i skoncentrowani na tym, aby gola ie stracić i szukać okazji w ataku na sfinalizowanie którejś z akcji, a co za tym idzie, zainkasować 3 punkty. W 51 minucie meczu potężny strzał z ponad 30 metrów oddał Jakub Urbański, piłka nabrała idealnego toru lotu i zmierzała prosto w okienko ramki gości. Bramkarz Radomniaka, nota bene zawdzięczając to swojemu doskonałemu ustawieniu, cudownie sparował strzał na rzut rożny. W 56 minucie kolejny atak na bramkę gości w naszym wykonaniu. Łukasz Buder, niezwykle aktywny w poczynaniach ofensywnych prawy obrońca, dośrodkowuje w pole karne, a Marcin Sawicki oddaje strzał prostym podbiciem , niestety w środek bramki gości. Chwilę później powinniśmy przegrywać 0:1. Mamy jednak w bramce fantastycznie spisującego się trenera. Prostopadłe podanie od kolegi otrzymał Przemek Górzyński, wyszedł oko w oko z Fabianem Wieliczko, a nasz bramkarz świetnie zatrzymał strzał napastnika Radomna, broniąc nogami. W tym okresie gry napastnik Radomniaka miał 3, bądź 4 sytuacje strzeleckie, jednak albo genialnie bronił Fabian Wieliczko, albo u Przemysława występował rażąca nieskuteczność. Końcowe 10 minut rozegraliśmy w ataku fantastycznie. Zanim to nastąpiło świetnie zaprezentowali się w defensywie ojciec i syn- Dariusz i Maciej Śmigielscy. Najpierw Maciej powstrzymał szarżującego zawodnika gości, a w następnej sytuacji Dariusz wybił piłkę z linii bramkowej. Sygnał do ataku pod koniec meczu dał kolegom Wojciech Klonowski. Filigranowy pomocnik Zalewian w 80 minucie spotkania oddał strzał z około 20 metrów, piłka po odbiciu od obrońcy zmieniła trajektorię lotu, lecz bramkarz Radomniaka zdołał sparować strzał na rzut rożny. Końcowe 4 minuty, to ,, piłkarska bajka" w naszym wykonaniu. W 89 minucie meczu obejmujemy, ku uciesze kibiców prowadzenie w meczu. Piłkę w środku boiska otrzymał Marcin Sawicki, który prostopadłym podaniem obsłużył nasz ,karabin maszynowy"- Pawła Kamińskiego. Snajper KS Ewingi w sytuacji sam na sam nie dał szans na udaną interwencję bramkarzowi gości. Piłkarzom Radomniaka w te sytuacji nie pozostało nic innego, jak tylko rzucić wszytko na jedną szalę. Jak wiadomo nie od dziś, w piłce często takie próby ataku kończą się stratą kolejnej bramki. Nie inaczej było i tym razem. Kolejna kontra KS Ewingi, wyjście dwóch na dwóch, Marcin Sawicki ,, playmaker" pełną gębą" :) podaje do Pawła Kamińskiego, ,,Kamyk" mija bramkarza gości i strzela do pustej bramki ustalając tym samym wynik meczu na 2:0 dla Zalewian.
Podsumowując, bardzo dobrze dobrana taktyka na ten mecz i oczywiście fantastyczna dyspozycja całej drużyny, miały wpływ na efekt finalny, jakim było zwycięstwo z Radomniakiem. Wygrana bardzo cieszy wszystkich, którzy są przy drużynie i tą drużynę w różny sposób wspierają. Kolejny już sezon utrzymaliśmy się w klasie okręgowej, a to zwiastuje emocje w następnym sezonie. Do dokończenia zmagań pozostały jeszcze 3 kolejki. W następnej udamy się na mecz do Rudzienic, gdzie naszym przeciwnikiem będzie drużyna prowadzona przez trenera Tomasza Zakierskiego- Czarni Rudzienice. Ten mecz już za tydzień. Serdecznie zapraszamy kibiców.
KADRA MECZOWA KS EWINGI: Fabian Wieliczko, Dariusz Śmigielski, Bartłomiej Mićko, Marcel Motycki (60' Maciej Śmigielski), Łukasz Buder, Paweł Michałowski, Jakub Urbański, Mariusz Gradys, Wojciech Klonowski, Paweł Kamiński oraz: Jakub Tunkiewicz, Dawid Rozbicki i Jarosław Glonek.