KS EWINGI ZALEWO- KS POLONIA PASŁĘK 4:1
BRAMKI: Łukasz Buder 6', 58', Paweł Kamiński 38',83'- Michał Lender 90'+ 2.
W Wielką Sobotę podopiecznym trenera Fabiana Wieliczko przyszło zmierzyć się z 13 drużyną klasy okręgowej, Polonią Pasłęk. Jak wynikało z tabeli, faworytem spotkania byli Zalewianie, jednak goście w przerwie między rundami dokonali kilku znaczących wzmocnień.
Punktualnie o godzinie 16.00 sędzia Pan Marek Kamiński rozpoczął mecz. Spotkanie rozgrywane było w iście angielskiej aurze. Obfite opady deszczu nie odstraszyły jednak sporej rzeszy kibiców, którzy jak zwykle wspierali swoich ulubieńców.
Mecz rozpoczął się dla nas najlepiej , jak mógł. Już w 6 minucie rzut wolny spoza 20 metrów od bramki gości wykonywał Marcin Sawicki. Strzał ofensywnego pomocnika Zalewian został zablokowany przez mur, dobitkę wykonał Bartłomiej Klonowski, bramkarz Polonii, Paweł Grabowski sparował strzał do boku, a nadbiegający w to miejsce Łukasz Buder wpakował piłkę do pustej bramki z najbliższej odległości. Po strzeleniu gola piłkarze KS Ewingi grali zbyt asekuracyjnie. Głęboko cofnęli się pod własną bramkę, zabrakło rozegrania piłki, wymiany kilku podań między piłkarzami. Goście natomiast dążyli do wyrównania, jednak z przewagi w posiadaniu piłki, którą mieli w tym fragmencie gry niewiele wynikało. Cała formacja defensywna Zalewian spisywała się bez zarzutu. W pierwszej połowie najgroźniej pod bramką strzeżoną przez grającego trenera Fabiana Wieliczko było w 31 minucie meczu. Tomasz Augustyńczyk wykonywał rzut wolny z około 20 metrów, jednak na nasze szczęście trafił w poprzeczkę bramki. Chwilę później jak profesor zachował się Marcel Motycki, który w ostatniej chwili, wślizgiem powstrzymał napastnika Polonii, chroniąc tym samym nasz zespół od utraty prowadzenia. I gdy wydawało się, że obraz gry nie ulegnie zmianie, jak się później okazało, nokautujący cios zadaje Paweł Kamiński. Dośrodkowanie z rzutu rożnego w wykonaniu Michała Świerszcza, zablokowany strzał Marcela Motyckiego, dobitka Pawła Kamińskiego z około 7 metrów i gol na 2:0. Mamy to!!! , do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Ewingi- 2, Polonia- 0.
Od razu po przerwie w szeregach Zalewian następuje zmiana. Marcina Sawickiego zmienia Wojciech klonowski. Można śmiało rzec : ,,wejście smoka", choć Marcin także rozgrywał znakomite zawody, jednak dał o sobie znać stary uraz mięśniowy. W 58 minucie meczu fantastyczna asysta Wojtka Klonowskiego do Łukasza Budera, i nasz skrzydłowy kompletuje dublet. W dalszej części spotkania następują kolejne zmiany w Ewingach. Boisko opuszczają kolejno: Łukasz Buder, Dariusz Śmigielski oraz Marcel Motycki, zaś na plac gry trener desygnuje: Mariusza Gradysa, Macieja Śmigielskiego i Jarosława Glonka. W 68 minucie blisko zdobyczy bramkowej byli goście, jednak kąsliwy strzał zza pola karnego na rzut rożny sparował Fabian Wieliczko. Wejście rezerwowych, lub jak mawia selekcjoner Adam Nawałka ludzi z ,,gabinetu cieni" utrzymało wysoki poziom gry gospodarzy. Nawet dodało trochę szybkości w poczynania ofensywne, gdyż obrońcy gości wyglądali na przemęczonych i co więcej, zniechęconych grą. Jarek Glonek oraz Maciej Śmigielski kilka razy zagrozili bramce gości, aczkolwiek w każdej z tych sytuacji ostatni obrońca przeciął, czy to finalne podanie Macieja, czy powstrzymał rajd prawą stroną boiska w wykonaniu Jarka. W 83 minucie daje o sobie znać kolejny człowiek z ,,gabinetu cieni". Wzorowe wyjście z kontrą, podanie do naszego najlepszego strzelca w wykonaniu Mariusza Gradysa w sytuacji 2 na 1 i Paweł Kamiński również kompletuje dublet. Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie, dosłownie w ostatniej akcji meczu Michał Lender, nie pilnowany na 3 metrze od bramki Fabiana Wieliczko, pakuje piłkę do pustej bramki,. Za tą sytuację winę ponosi cała drużyna Ewingów. Szkoda utraty gola w ostatniej akcji. Prawdopodobnie zabrakło koncentracji, jednak cieszą kolejne w rundzie wiosennej 3 punkty.
Reasumując, mecz wygrała drużyna zdecydowanie lepsza. Goście nie mieli argumentów w postaci strzelców. My natomiast mieliśmy swoje dwie strzelby i kilku asystentów, którzy wiedzieli, jak te ,,strzelby odpalić". Na kolejnym meczu widzimy się w Olsztynku. Podejmujemy tam 22 kwietnia Olimpię. Zapraszamy serdecznie naszych kibiców na to spotkanie. Marsz w górę tabeli trwa!!! Już niedługo, w zakładce zdjęcia pojawi się fotorelacja z meczu w wykonaniu Adama Żukowskiego.
Kadra meczowa KS Ewingi: F. Wieliczko, D. Śmigielski (c) ( 67' M. Śmigielski), C. Dworznicki, M. Motycki (80' J. Glonek), B. Skolimowski, B.Klonowski, J. Urbański, M. Świerszcz, Ł. Buder ( 60' M. Gradys) ,P. Kamiński, M. Sawicki ( 46' W. Klonowski) oraz Kordian Szramowski, B. Mićko i K. Kirszanowski.