KS EWINGI ZALEWO
vs
KS MROCZNO- GRODZICZNO
01.10.2016r. godz. 16.00
STADION MIEJSKI W ZALEWIE
1:0
Bramka: 79' M. Kamiński
W sobotę 1 października podopieczni trenera Fabiana Wieliczko mierzyli się na własnym stadionie z beniaminkiem klasy okręgowej- KS Mroczno. Przed meczem to Zalewianie uważani byli za faworyta spotkania. Przemawiała za tym wyższa pozycja w ligowej tabeli oraz ,,staż gry" w tej klasie rozgrywkowej.
Inaczej sytuacja przedmeczowa wyglądała jeśli wzięliśmy pod uwagę aktualną sytuację kadrową w naszym zespole. Kontuzje wykluczyły z gry trzech podstawowych obrońców: Marcela Motyckiego, Bartłomieja Mićko oraz Bartłomieja Klonowskiego. Nie sposób zapomnieć także o Cezarym Dworznickim, który od początku sezonu zmaga się z kontuzją kolana.
Pierwszą groźną akcję w tym meczu przeprowadzili gospodarze. Strzał Pawła Michałowskiego zza pola karnego wyłapał bramkarz gości, mimo iż piłka zmieniła jeszcze kierunek lotu po odbiciu od obrońcy. W 14 minucie meczu świetna interwencja Kordiana Szramowskiego uchroniła nas od utraty gola. Chwilę później potężnie zza pola karnego uderzał Wojciech Najmowicz, jednak dobrze ustawionym golkiper Mroczna sparował strzał na rzut rożny. W dalszej części pierwszej połowy meczu dwie okazje do objęcia prowadzenia mieli przyjezdni jednak w żadnym z wypadków Kordian Szramowski nie dał się zaskoczyć i ostatecznie na przerwę schodziliśmy przy wyniku bezbramkowym.
Na początku drugiej połowy meczu powinniśmy byli objąć prowadzenie. Katastrofalny błąd popełnił defensor drużyny z Mroczna, lecz Paweł Kamiński po przejęciu piłki zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i w efekcie końcowym został zablokowany przez obrońcę. W 53 minucie stuprocentową okazję mieli natomiast goście, lecz napastnikowi zabrakło zimnej krwi pod naszą bramką i niecelnie lobował Kordiana Szramowskiego. W dalszej części II połowy gra toczyła się w środkowej części boiska i żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć dogodnej sytuacji do zdobycia gola. Aż do 68 minuty kiedy to Mariusz Gradys najszybciej dopadł do wybitej przed pole karne piłki i bez zastanowienia huknął pod poprzeczkę bramki gości. Jednak golkiper Mroczna znów ,,miał nos" jeśli chodzi o ustawienie w bramce i świetnie obronił strzał naszego zawodnika. Gdy wydawało się, że spotkanie na Stadionie Miejskim zakończy się rezultatem bezbramkowym, niefortunnie interweniował w bramce Kordian Szramowski. Golkiper Zalewian próbował wybić prostopadłe podanie zawodnika gości, nabił piłką Macieja Kamińskiego, a temu nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do pustej bramki. Pomimo ambitnej walki do końca spotkania piłkarzom KS Ewingi nie udało się choćby doprowadzić do wyrównania i ostatecznie przegraliśmy drugi mecz z rzędu. Następne spotkanie ligowe rozegramy 8 października w Radomnie, gdzie naszym rywalem będzie tamtejszy Radomniak.
SKŁAD KS EWINGI ZALEWO: K. Szramowski, D. Śmigielski (c), B. Skolimowski, J. Urbański, M. Śmigielski, P. Michałowski (68' K. Kirszanowski), M. Świerszcz, P. Kamiński, W. Najmowicz, M. Sawicki, M. Gradys.