KS EWINGI ZALEWO
vs
KORMORAN ZWIERZEWO
20.08.2016r. godz. 17.00
STADION MIEJSKI W ZALEWIE
0:4
Bramki: M. Maj 37' , P. Śnieżawski 63',R. Farasiewicz 77', Ł. Kalwiński 90'
W sobotę 20 sierpnia piłkarze KS Ewingi Zalewo rozegrali mecz w ramach 2 kolejki klasy okręgowej. Do Zalewa przyjechał zespół, który w pierwszej kolejce przegrał z Fortuną Gągławki 2:3, a mianowicie Kormoran Zwierzewo. Sytuacja kadrowa Zalewian przed spotkaniem wyglądała bardzo nieciekawie. Do kontuzjowanego podstawowego obrońcy Cezarego Dworznickiego dołączył narzekający na uraz piszczela Bartłomiej Klonowski, poza tym na mecz z powodów osobistych nie dotarli Paweł Michałowski oraz Karol Kirszanowski.
Mecz od początku był bardzo wyrównanym i przez 20 minut, gdy już nadarzała się jakaś okazja do zdobycia bramki w szeregach obydwu zespołów brakowało ostatniego podania. W 22 minucie strzał głową oddaje kapitan Ewingów Bartłomiej Mićko lecz uderzenie z łatwością broni golkiper Zwierzewa. Chwilę później świetnej okazji po podaniu Jarosława Frygiera nie wykorzystuje Marcin Sawicki, który nie trafia w piłkę będąc około 10 metrów od bramki gości. Następną dogodną okazję do zdobycia gola przez Zalewian marnuje po dośrodkowaniu od Bartosza Skolimowskiego Paweł Kamiński. Ostatnie minuty meczu to dramatyczne chwile w zespole Zalewian. Najpierw po faulu Bartka Mićko rzut karny na bramkę zamienia Michał Maj, a chwilę później odnawia się kontuzja kolana Jarkowi Frygierowi i musi opuścić boisko. W jego miejsce trener Wieliczko desygnuje do gry Macieja Śmigielskiego. W pierwszej połowie meczu wynik nie ulega zmianie i do przerwy przegrywamy z Kormoranem 0:1.
W drugiej połowie spotkania gospodarze grali jedynie kwadrans. W naszym zespole dało się wyczuć zmęczenie i okiem kibica mogło to wyglądać wręcz na brak determinacji. W 52 minucie niecelnie uderza na bramkę Paweł Kamiński. Niestety goście w 63 minucie zadają drugi cios. Po kombinacyjnej akcji w pole karne wbiega Śnieżawski i pewnym strzałem nie daje szans na skuteczną interwencję Kordianowi Szramowskiemu. Druga bramka wyraźnie wkradła załamanie w poczynania boiskowe Zalewian. Nie mogliśmy stworzyć sobie żadnej dogodnej okazji do zdobycia gola a goście wciąż dążyli do podwyższenia rezultatu. W 77 minucie ta sztuka udała się im. Po koronkowej akcji zawodnik Kormorana z najbliższej odległości pakuje piłkę do naszej bramki. W końcówce dzieła zniszczenia dopełnia Łukasz Kalwiński, aczkolwiek asystent, którym w tym przypadku był Michał Maj, ewidentnie pomaga sobie ręką przy przyjęciu piłki, czego nie zauważa żaden z sędziów.
Reasumując przegrywając tak wysoko u siebie z pewnością wlaliśmy czarę goryczy w serca naszych kibiców. Chcemy im serdecznie podziękować za wytrwałość i wsparcie w trudnych chwilach. 24 sierpnia wyjeżdżamy na mecz z Fortuną Gągławki, gdzie będziemy chcieli za wszelką cenę zmazać wielką plamę po tym blamażu na własnym boisku.
SKŁAD KS EWINGI ZALEWO: K. Szramowski, W. Najmowicz, B. Mićko (c), M. Motycki, B. Skolimowski (72' F. Wieliczko), M. Świerszcz, M. Gradys (85" M. Szostek) , J. Frygier( 40'M. Śmigielski), J. Urbański, P. Kamiński, M. Sawicki( 60'D. Śmigielski).