GKS STAWIGUDA
vs
KS EWINGI ZALEWO
13.08.2016r. godz. 17.00
STADION W STAWIGUDZIE
1:2
Bramki: 61' T. Jagielski- k.- 30' P. Kamiński, 45' W. Najmowicz
Zanim przejdę do opisu zwycięskiego spotkania z GKS-em Stawiguda kilka słów wstępu na temat transferów w naszej drużynie. Z zespołu przed sezonem odeszli: Piotr Sowa, Adrian Porowski oraz Paweł Wroniak. Przyszli natomiast: Jakub Urbański - poprzedni klub KS Polonia Pasłęk, Bartosz Skolimowski- ZKS Olimpia Elbląg, Marcin Sawicki- ZKS Olimpia Elbląg oraz Marcel Motycki- OKS Sokół Ostróda.
Inauguracyjne spotkanie podopiecznych trenera Fabiana Wieliczko miało miejsce w Stawigudzie, gdzie Zalewianie podejmowali tamtejszy GKS. Kadra naszego zespołu na to spotkanie liczyła 17 zawodników. Mecz z animuszem rozpoczęli gospodarze i już w 8 minucie mogli a w zasadzie powinni prowadzić. W sytuacji sam na sam z Kordianem Szramowskim niecelnie lobował jednak napastnik GKS-u. Z biegiem czasu piłkarze KS Ewingi dążyli jednak do objęcia prowadzenia w meczu. Zanim jednak do tego doszło kilka niecelnych strzałów z dystansu oddali gospodarze spotkania. W 30 minucie meczu Mariusz Gradys w ekwilibrystyczny sposób podaje w kierunku dobrze ustawionego na 16 metrze Pawła Kamińskiego, a skrzydłowy Zalewian potężnie strzela prostym podbiciem w okienko bramki gospodarzy otwierając tym samym wynik spotkania. W 36 minucie, idąc za ciosem Ewingi stwarzają kolejną okazję strzelecką. Piękne podanie do Wojciecha Najmowicza wykonuje jeden z nowych nabytków Marcin Sawicki, a nasz pomocnik strzela minimalnie niecelnie po długim rogu bramki GKS-u. Gdy wydawało się, że wynik spotkania do przerwy nie ulegnie już zmianie, inteligencją jak również doskonałym przeglądem pola gry wykazał się Marcin Sawicki. Podał do Wojciecha Najmowicza, a ten huknął potężnie w górny róg bramki gospodarzy. Piłka po strzale Wojtka zmieniła jeszcze trajektorię lotu odbijając się od defensora gospodarzy. Po pierwszej połowie meczu wynik brzmiał zatem 0:2.
Na początku drugiej połowy powinniśmy dołożyć trzecie trafienie. Niezwykły hart ducha w walce o piłkę na prawej stronie boiska wykazał Bartosz Skolimowski, odebrał futbolówkę przed linią końcową boiska, dośrodkował w pole karne lecz Marcin Sawicki minimalnie chybił strzelając głową obok słupka bramki GKS-u. 54 minuta meczu to cudowna robinsonada Kordiana Szramowskiego. Bramkarz KS Ewingi paruje na poprzeczkę uderzenie napastnika GKS-u z około 7 metrów. W 61 minucie nieporozumienie Bartłomieja Mićko i Kordiana Szramowskiego wykorzystał napastnik Stawigudy, dał się sfaulować środkowemu obrońcy Ewingów i wywalczył rzut karny. Do piłki ustawionej na 11 metrze id bramki Kordiana Szramowskiego podszedł Tomasz Jagielski i precyzyjnym strzałem przy słupku strzelił gola kontaktowego. Po stracie gola w grę Zalewian wkradł się mały niepokój. Miało to także związek z narastającym zmęczeniem. W 64 minucie efektowną ,,ruletą" popisał się Marcin Sawicki, lecz po ograniu dwóch obrońców Stawigudy nie zdołał pokonać dobrze broniącego golkipera. W ostatnim kwadransie gry trener Wieliczko dokonał zmian, które podniosły efektywność gry.
W ostatecznym rozrachunku odnieśliśmy cenne wyjazdowe zwycięstwo z trudnym rywalem, a styl gry naszego zespołu napawa optymizmem przed kolejnymi meczami tego trudnego sezonu.
SKŁAD KS EWINGI ZALEWO: K. Szramowski, B. Skolimowski, B. Mićko (c), M. Motycki, B. Klonowski, W. Najmowicz (58' K. Kirszanowski), P. Michałowski, M. Świerszcz (75' J. Frygier), M. Gradys (62' J. Urbański), P. Kamiński ( 86' M. Śmigielski) , M. Sawicki.